Mój pierwszy i na pewno nie ostatni przepiśnik formatu A4.
Z efektu jestem mega zadowolona. Wyszedł mi tak jak lubię - cukierkowo.
Papiery to oczywiście Galeria Papieru.
A przeszycia - tak, tak jak zwykle ręcznie robione.
Oczywiście nie mogło zabraknąć przekładek na potrawy.
Przekładki zabezpieczone folią ochronną.
Prześliczny. Jakiego kleju użyłaś?
OdpowiedzUsuń